Chcielibyśmy zmienić świat na lepsze. I wierzymy, że da się to zrobić, ale nie od razu. Małymi krokami, cegiełka po cegiełce, można zdziałać cuda.

Udowodniliśmy to po raz kolejny podczas zbiórki karmy dla zwierząt z poznańskiego schroniska. Każdy dał to, co mógł i z tych małych cegiełek zebrał się wielki prezent, dar naszych empatycznych serc.

Prezenty dla zwierzaków wspólnie zawieźliśmy do schroniska przy ulicy Kobylepole. Mogliśmy zobaczyć, jak wygląda schroniskowe życie psów, kotów i królików, porozmawiać z pracownikami schroniska o codziennych obowiązkach i poświęceniu wolontariuszy.

Była to wyprawa skłaniająca do refleksji, przemyśleń, które cały czas jeszcze dojrzewają w nas i kształtują spojrzenie na świat kultury, natury; po prostu tego, w czym istniejemy. To poszerza świadomość, uwrażliwia, przemienia. My się zmieniamy dzięki charytatywnym akcjom, a skoro nasze serca rosną, to i świat staje się lepszy. I o to chodzi!